czwartek, 21 lutego 2013

Moje spotkanie z Łukaszem

Dzisiaj wybrałem się na wykład prowadzony przez Łukasza Jakóbiaka. Jest on autorem internetowego talk - show 20m2 Łukasza i pod tą nazwą jest bardziej znany, aniżeli pod swoim nazwiskiem. W trakcie spotkania Łukasz opowiadał o skutecznym dążeniu do realizacji swoich celów, spełnianiu swoich marzeń mimo licznych przeciwności losu. Najważniejszą jednak rzeczą, jaką chciał przekazać swoim słuchaczom, było pokazanie co należy robić, by być prawdziwie szczęśliwym w życiu.




Coraz większa liczba wie kim jest, ale na pewno są jeszcze tacy, którzy czytają teraz o nim po raz pierwszy. Warto więc w tym miejscu przedstawić osobę Łukasza Jakóbiaka. Opowieść zaczyna się zwyczajnie - jest absolwentem dziennikarstwa Uniwersytetu Warszawskiego, któremu bardzo zależało na tym, by w przyszłości znaleźć się w telewizji. Wydawać by się mogło, klasyczny przykład marzeń osoby, która jest na kierunku dziennikarstwo lub właśnie go kończy. Klasyczny nie był już jednak sposób, w jaki szukał on pracy w mediach. Już w wielu programach telewizyjnych omawiane były jego wielkoformatowe CV rozwieszane w Warszawie, zanoszone do wytwórni Sony BMG, czy też do TVNu. Mimo swej kreatywności, nie udało mu się znaleźć pracy swoich marzeń. Postanowił więc stworzyć własny program, do którego będzie zapraszał gwiazdy znane z pierwszych stron gazet. Co ciekawsze, program nagrywa w swojej kawalerce, która ma 20m2 - stąd nazwa programu. Jak mu wychodzi nagrywanie? Chyba to przeszło nawet jego najśmielsze oczekiwania, jeśli na początku musiał biegać na liczne imprezy by szukać okazji do zaproszenia kogoś znanego, teraz zaś ma listę 50(!) osób, które chcą z nim się spotkać. Można? Można!

Wybrałem się na dzisiejszy wykład Łukasza, by zaspokoić swoją ciekawość - jaki on jest w rzeczywistości? Co może mieć do przekazania osoba, która od niedawna odnosi sukcesy i dopiero pracuje na renomę swojego nazwiska?

Łukasz był bardzo naturalny w tym co mówił i jak mówił. Przedstawił w skrócie swoją drogę do miejsca, w którym jest teraz, a następnie opowiedział o własnej osobowości. Gdy była możliwość zadawania pytań, spytałem o coś, co bardzo mnie interesowało. Wcześniej mówił, że by odnieść sukces, należy mieć duży dystans do siebie, wszelkich komentarzy i innych osób. Zapytałem więc, czy dystans jest czymś, co miał od zawsze, czy też to przyszło z czasem? Odpowiedział, że to coś, co on musiał wypracować, do czego sam musiał dojść. Wbrew pozorom, to wcale nie było takie łatwe, jak mogłoby się wydawać, patrząc teraz na niego! Kiedyś jak i teraz dostaje wiele komentarzy, że ma wielki nos i tym podobne. Jak był dzieckiem przejmował się tym strasznie. Teraz ma taki dystans do negatywnych komentarzy, że na imprezę potrafi przyjść w koszulce, na której one są wydrukowane! Aż chciałoby się w tym miejscu po raz kolejny napisać: można? Można!


Potrafił też zachęcić innych do realizacji swoich marzeń już teraz. Co więcej, zrobił to w bardzo praktyczny sposób! Zaczął od pytania, czy spośród osób znajdujących się na sali ktoś ma jakieś wielkie marzenie. Ktoś mógłby powiedzieć: żadna sztuka, często rzucane są takie pytania na tego typu spotkaniach, a potem prawie nikt nie odpowiada, a nawet jeśli, to nic z tego nie wynika. Tu zaś Łukasz świetnie się zachował. Gdy pewna dziewczyna powiedziała, że jej wielkim marzeniem jest śpiewanie, on zapytał ją, co teraz robi w tym kierunku? Odparła, że uczy się w szkole estradowej, chce w przyszłości zacząć od śpiewania coverów znanych piosenek, które umieści na youtubie, gdy będzie na to gotowa. Łukaszowi to nie wystarczyło. Chciał jej przekazać, że nie warto czekać na swoją szanse tylko pokazać swój talent jak najszybciej... kazał jej więc zaśpiewać przed wszystkimi! Na początku podeszła niepewnie do tego polecenia, ale po wielu namowach zrobiła to! Zaśpiewała piosenkę Janis Joplin. Słychać było, że dziewczyna ma potencjał, by w przyszłości świetnie śpiewać. Tym działaniem Łukasz chciał pokazać, że często to, co nas blokuje przed osiągnięciem sukcesu, to tylko my sami. Czasem nie warto czekać na swoją szanse, tylko wziąć od razu życie za rogi.

Łukasz w trakcie wykładu mówił też, że: " my sami jesteśmy reżyserami swojego życia, jeśli my nie weźmiemy się za spełnianie naszych marzeń,to nikt tego za nas nie zrobi". Wiele osób mogłoby stwierdzić: gościu, ale Ty nie odkrywasz Ameryki, każdy już chyba to słyszał i to wielokrotnie. Ok, może i każdy już te kwestie zna od dawna, ale ile osób stosuje się do nich? Ile osób robi w życiu to, na co naprawdę ma ochotę, co sprawia przyjemność?

Cieszę się, że mam okazję od czasu do czasu spotkać takie osoby jak Łukasz Jakóbiak. Mimo, że nie dowiedziałem się wielu nowych rzeczy w trakcie wykładu, jestem z niego szalenie zadowolony. Gdy spotykam kogoś takiego jak on, to motywuje mnie do zrobienia czegoś samemu, daje mi niesamowitego kopa do działania. Życzę każdemu, kto teraz to czyta, by często miał takie właśnie odczucia, jak te, które miałem tuż po skończeniu wykładu!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz